Recenzja: Gogle FiiT VR
Chiński headset Fiit VR to produkt wykonany z solidnego tworzywa sztucznego. Konstrukcja gogli do wirtualnej rzeczywistości jest bardzo podobna do Samsunga Gear VR. Zastosowana optyka jest dobra, a same gogle wygodne i lekkie.
W ostatnim czasie pojawiło się kilka recenzji gogli VR, testowaliśmy taki sprzęt jak VR Box, Weebo3D, Modecom FreeHANDS, Modecom Volcano Blaze, Goclever Elysium VR oraz Bobo VR. Za wyjątkiem Weebo3D, którego nie idzie praktycznie nigdzie kupić, cała reszta wymienionych produktów to straszne badziewia.
W każdej recenzji starałem się być obiektywny i oceniać produkty takim jakie są, niestety praktycznie wszystkie testy posiadały negatywną ocenę, przez co część z was zaczęła zadawać mi pytania czy przypadkiem nie mam na pieńku z branżą VR ? i kiedy przetestuje coś, co będzie dobrym sprzętem.
Uwierzcie mi, również z niecierpliwością czekałem na ten moment. Za każdym razem kiedy otrzymywałem paczkę z nowymi goglami liczyłem, że „To będzie ten dzień!”, niestety zawsze wisiały nade mną czarne chmury.
Pewnego dnia przyszła do mnie paczka z goglami FiiT VR, ze względu na wcześniejsze doświadczenia starałem się nie ekscytować przedwcześnie, dlatego po rozpakowaniu paczki oceniłem na szybko wygląd, zainstalowałem telefon do zestawu, przyłożyłem sprzęt do oczu i… w jednej chwili czarne chmury nad moją głową rozmyły się ukazując błękitne, słoneczne niebo. W końcu się udało, w końcu to był ten dzień. Pierwszy produkt warty uwagi.
Budowa FiiT VR
Gogle do wirtualnej rzeczywistości FiiT VR to produkt wykonany z porządnego tworzywa sztucznego. Wygląd gogli jest bardzo podobny do Samsunga Gear VR i według mojej oceny prezentują się świetnie. W zestawie znajdują się również opaski z rzepami, które musimy samodzielnie zamontować na goglach.
Gogle posiadają wyściółkę chroniącą naszą twarz przed bezpośrednim kontaktem z twardymi elementami, wykonaną z gąbki i miłego w dotyku materiału typu polar. Nawet podczas dłuższego użytkowania nie odczujemy nieprzyjemnego ucisku na twarzy, a materiał nie będzie podrażniał nam czoła, a po skończonej zabawie nie będziemy mieli odbitego śladu, jak w przypadku innych modeli gogli (np. Weebo3D). Materiał z którego została wykonana wyściółka jest bardzo przyjemny lecz zauważyłem, że zaczął się „mechacić”, zostawiając małe grudki na konstrukcji. Prawdę mówiąc nie jest to wielki problem lecz wiedz, że coś się dzieje :).
Dołączone do zestawu opaski musimy zamocować samodzielnie do gogli. Na szczęście nie jest to trudna, ani skomplikowana czynność, więc zapewne każdy sobie z tym poradzi. Opaski posiadają rzepy, więc ich regulacja jest bardzo łatwa i szybka. Opaski zbudowane są 3 szerokich pasów – dwóch bocznych oraz jednej górnej podtrzymującej gogle, aby nie zsuwały się nam na nos. Boczne pasy są wykonane z gumy, która moim zdaniem powinna być bardziej elastyczna, gdyż dość ciężko zakłada się i nie dopasuje się do naszej głowy, przez co jesteśmy zmuszeni do dość precyzyjnego regulowania opaskami. Wadą jest również to, że pas przebiegający przez górną część głowy nie jest elastyczny i nie rozciąga się, dlatego każdy użytkownik gogli musi odpowiednio wyregulować pas. Faktycznie, nie jest to problem, gdy sprzęt jest używany tylko i wyłącznie przez jedną osobę, natomiast w przeciwnym przypadku musimy za każdym razem regulować pas.
Gogle FiiTVR posiadają otwieraną na zawiasach półprzezroczystą klapkę, na której w wewnętrznej części znajduję się miękka, gruba gąbka, która dociska nasz telefon do ścianek po zamknięciu klapki. Z początku nie byłem przekonany do rozwiązania, którym posłużył się producent, ale z czasem stwierdzam, że jest to najwygodniejszy mechanizm z jakim dotychczas się spotkałem. Po prostu wkładasz telefon do zestawu zamykasz klapę i już… zero zaczepów, wsuwania, podklejania – rozwiązanie genialne w swojej prostocie, a do tego skuteczne i nie powoduje przesuwania się telefonu. Półprzezroczysta klapka ma blokadę maksymalnego otwarcia, dzięki temu montaż telefonu jest wygodny. Smartfon kładziemy na specjalnych antypoślizgowych nóżkach, są one regulowane na boki więc dopasujemy je do odpowiednich wymiarów naszego telefonu. Bez problemu zamontujemy w goglach telefon z grubym (pancernym) etui. Po zamknięciu klapki ujrzymy szeroką szczelinę, która zapewnia nam odpowiednie odprowadzanie ciepła.
Soczewki w FiiT VR
Sprzęt VR posiada duże 38mm asferyczne soczewki. Na dolnej części urządzenia znajdują się suwaki umożliwiają regulowanie soczewkami na boki, to sprawia, że możemy dopasować optykę pod własne potrzeby. Soczewki zamontowane są na wykręcanych gwintach. Konstrukcja jest dość lekka, jej waga wynosi 300g, więc nie doświadczymy nieprzyjemnego zmęczenia i dyskomfortu. Wraz z goglami w zestawie znajduje się dodatkowa ramka, którą możemy zamontować za otwieraną klapką. Producent nie wyjaśnia do czego ona służy, myślę natomiast, że jest ona dedykowana dla osób posiadających mniejszy telefon, a dodatkowe obramowanie zasłania niewykorzystane pole widzenia, dzięki temu patrząc przez soczewki nie widzimy jasnej przestrzeni wokół naszego ekranu. Producent w instrukcji obsługi napisał, że do gogli zmieścimy telefony w rozmiarach między 4” a 6,5”, przy czym smartfon nie może być większy niż 90mm x 175mm.
Optyka / FoV
Pole widzenia według mnie to najistotniejszy element w tych produktach, dlatego pod tym względem jestem bardzo surowy. Gogle FiiT VR posiadają horyzont widzianego obrazu wynoszący maksymalnie 85º, z tym, że taki wynik osiągniemy dopiero przy wyświetlaczu o przekątnej 5,6”. Gogle testowałem używając Motoroli Moto X, która posiada wyświetlacz o przekątnej 5,2”, patrząc przez soczewki widziałem niewielką czarną ramkę po obu bokach (efekt tunelu) co jest jest świetnym wynikiem w porównaniu do innych testowanych przeze mnie gogli. Soczewki zostały umieszczone dość blisko ekranu, dlatego wyświetlany obraz jest pełniejszy, a co za tym idzie poczujemy głębsze zanurzenie w wirtualnym świecie. Optyka nie jest może super idealna, ale na pewno jest do zaakceptowania.
FOV w Fiit VR
Przy ustalaniu wartości FOV bierzemy pod uwagę przybliżoną odległość oka od ekranu telefonu, a nie tylko odległość telefonu od soczewki. Dodatkowo sprawdzamy jak zmienia się wartość FOV w przypadku różnych wielkości wyświetlaczy.
Podsumowanie
Zestaw Fiit VR składa się z gogli VR, dodatkowej ramki którą możemy zamontować pomiędzy soczewkami, a naszym telefonem, pasków na głowę, instrukcji obsługi oraz szmatki do czyszczenia soczewek. Konstrukcja gogli jest wykonana z tworzywa sztucznego, jest bardzo solidna i lekka. Design headset’u jest bardzo fajny, możemy go porównać do Gear VR od Samsunga.
Gogle nie posiadają przycisku magnetycznego ani pojemnościowego co utrudnia obsługę telefonu podczas użytkowania (warto rozważyć zakup GamePada). Wyściółka jest bardzo miękka, przyjemna, dodatkowo przepuszcza powietrze, więc nie powinniśmy doświadczyć zaparowania soczewek.
Montaż telefonu do zestawu jest bardzo szybki, prosty oraz bardzo wygodny – wystarczy otworzyć klapkę, postawić telefon na specjalnych nóżkach i zamknąć klapkę. Dołączone opaski są mało elastyczne dlatego dopasowują się do naszej głowy w ograniczonym stopniu.
Użyta optyka nie jest może szczytem marzeń, ale duże soczewki oraz szerokie pole widzenia (FoV) pozwolą nam zanurzyć się w świecie wirtualnej rzeczywistości. Jak widzimy gogle FiiT VR posiadają wady lecz uważam, że można na nie przymknąć oko ;). Na pytanie, czy polecam zestaw FiiT VR? Odpowiadam: Tak, bo jest to produkt warty zainteresowania. Na pewno ten model gogli można śmiało wziąć pod uwagę.