Recenzja: Gogle Bobo VR Z3
Chińskie gogle (headset) do wirtualnej rzeczywistości o dość dziwnej nazwie BOBO VR to sprzęt wykonany z tworzywa sztucznego. Z reguły nie robię tego na początku recenzji ale jeśli otworzyłeś/aś ten wpis aby dowiedzieć się tylko czy warto je kupić, oszczędzę Ci czasu… nie, zdecydowanie nie warto.
Konstrukcja Bobo VR Z3
Bobo VR to chińskiej produkcji białe gogle wykonane z kiepskiej jakości tworzywa sztucznego, z opaskami na głowę i dużymi soczewkami. Zamocowane na goglach opaski są elastyczne i regulowane za pomocą rzepów. Zaletą (chyba jedyną ? ) jest to, że sprzęt został wyposażony w miękką i wygodną wyściółkę, która chroni naszą twarz oraz dba o naszą wygodę podczas użytkowania.
Gogle posiadają otwieraną na zawiasach klapkę z blokadą maksymalnego otwarcia, niestety ograniczenie to wynosi około 30°, więc trochę za mało do wygodnego mocowania telefonu w goglach. Na klapce umieszczona jest gruba gąbka, która po zamknięciu „dopycha” telefon do konstrukcji. Pomiędzy soczewkami znajduje się przedziałka na której umieszczona jest mikroguma stykająca się z wyświetlaczem naszego telefonu. Telefon po zamontowaniu jest stabilny i nie przemieszcza się przy gwałtownych ruchach głowy, ponieważ dociskająca gąbka i mikrogumka stanowią proste ale skuteczne rozwiązanie. Dodatkowo klapka posiada zdejmowany element odsłaniający kamerę naszego telefonu, niestety odłączanie go od klapki jest trudne i musimy uważać aby nie połamać sobie paznokci.
Na dolnej części gogli znajduje się gumowy element, na którym jest napisane „Touch Button” służący on jako przycisk pojemnościowy, niestety przycisk nie działa ze wszystkimi telefonami. Podczas testów dotknięcie dolnego przycisku działało z Motorolą Moto X, natomiast w przypadku LG G3 przycisk nie działał. Nie mam pojęcia od czego to zależy.
W dołączonej przez producenta instrukcji możemy wyczytać, że gogle są kompatybilne z telefonami od 4 do 6”, przy czym telefon nie powinien przekraczać wymiaru 90mm x 163mm. Waga headset’u to 252g.
BoboVR posiada ogromne soczewki o średnicy 38mm. Umieszczone na górnej części suwaki, umożliwiają zmianę regulacji soczewek na boki. Element konstrukcji do którego przykładamy twarz jest nieprzemyślany, dlatego nasze oczy są mocno odsunięte od soczewek co zawęża nasze pole widzenia.
FoV
Zastosowane soczewki i źle skonstruowana obudowa powoduję, że horyzont obrazu naszego wyświetlacza jest bardzo wąski. Duże soczewki to tylko zwykły chwyt marketingowy, który w ostateczności nie poprawia naszego doświadczenia VR. Ze względu na to, że zastosowano nieodpowiednią optykę widzimy białe elementy wokół naszego ekranu, co kompletnie niszczy nasze zanurzenie w wirtualnej rzeczywistości. Najlepszy wynik FOV wynoszący 83° uzyskamy stosując ekran telefonu o wymiarach 6.0”.
Przy ustalaniu wartości FOV bierzemy pod uwagę przybliżoną odległość oka od ekranu telefonu, a nie tylko odległość telefonu od soczewki. Dodatkowo sprawdzamy jak zmienia się wartość FOV w przypadku różnych wielkości wyświetlaczy.
Podsumowanie
Podsumowując gogle do wirtualnej rzeczywistości Bobo VR jak sama nazwa wskazuje ? to słabej jakości, plastikowe urządzenie. Niewygodna, blokowana klapka utrudnia nam instalację telefonu w goglach. Użyte soczewki są umieszczone za daleko ekranu naszego smartfonu, do tego można dodać, że nasze oczy są mocno oddalone od soczewek, przez co widziany ekran jest bardzo mały. Nie dość, że wyświetlany obraz z ekranu jest bardzo wąski, to użyty jasny kolor obudowy wewnątrz klapki powoduję, że wokół ekranu widzimy dużą białą ramkę, która zupełnie nie pozwala nam zanurzyć się w świecie VR. Sprzęt do wirtualnej rzeczywistości kupujemy po to, aby doświadczyć wirtualnego świata, niestety z tym produktem poczujemy się co najwyżej, jakbyśmy przebywali w oświetlonym kinie. Gogle Bobo VR na pewno nie są produktem, który warto kupić. Zdecydowanie odradzam.